Dobry przegrany mecz
Piłkarze Bugu Wyszków rozegrali bardzo dobre spotkanie przeciwko rezerwom Wisły Płock.
W sobotnie popołudnie drużyna z Wyszkowa rywalizowała na wyjeździe przeciwko drugiemu zespołowi Wisły Płock. Już przed tym spotkaniem przez wielu znawców piłki nożnej byliśmy skazani na wysoką porażkę. Drużyna gospodarzy przystąpiła do meczu z Bugiem wsparta kilkoma graczami z Ekstraklasy. Jednak Wyszkowianie pokazali charakter i nie sprzedali tanio skóry.
W rezerwach Wisły Płock w sobotnim meczu zagrali tacy gracze jak: młodzieżowy reprezentant Polski Arkadiusz Reca i inni gracze "jedynki" jak Emil Drozdowicz, Cezary Stefańczyk, Bartosz Kaniecki, czy Dominik Kun.
Z takim wsparciem wiadomo było, że czeka nas bardzo ciężkie spotkanie i tak też było. W pierwszych 45 minutach gra praktycznie toczyła się pod naszym polem karnym. I tak w 22 minucie na prowadzenie wychodzą Nafciarze po strzale Piotra Mrozińskiego. Bug jednak nie przejął się zbytnio utraconą bramką i dalej grał swoje, czego efektem było wyrównanie w 35 minucie za sprawą Piotra Bazlera, który zdecydował się na strzał z dystansu.
Do przerwy po mimo ogromnej przewagi Wisły, wynik nie uległ zmianie.
Druga połowa to prawdziwy festiwal strzelecki obu drużyn. Już pięć minut po wznowieniu gospodarze obejmują prowadzenie za sprawą Vitaliego Hemeha. W 79 minucie Płocczanie podwyższają wynik na 3-1 tym razem na listę strzelców wpisał się gracz "jedynki" Emil Drozdowicz. Na odpowiedź Bugu nie trzeba było długo czekać, niespełna minutę później bramkę zdobywa po raz kolejny Piotr Bazler. Dzięki strzeleniu tego gola końcówka meczu była bardzo nerwowa.
W 90 minucie kontra Wisły zakończyła się czwartą bramką i gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 4-2, w doliczonym czasie gry bramkę z kilku metrów strzelił Maks Vogtman.
Po mimo porażki 4-3 na tle przeciwnika wzmocnionego graczami z Ekstraklasy, Bug wypadł bardzo dobrze.
Wisła II Płock - Bug Wyszków 4-3 (1-1)
Bramki: Bazler 30', 51', Vogtman 90'+3
Bug: Goleń - Maciak, Kostrzanowski (22' Kaput), Damętko Paradowski Bala, Aleksiejuk (69' Vogtman), J. Rejnuś, Bazler (90' Połodziuk), Majczyna, Witkowski (71' Dobkowski)
W rezerwach Wisły Płock w sobotnim meczu zagrali tacy gracze jak: młodzieżowy reprezentant Polski Arkadiusz Reca i inni gracze "jedynki" jak Emil Drozdowicz, Cezary Stefańczyk, Bartosz Kaniecki, czy Dominik Kun.
Z takim wsparciem wiadomo było, że czeka nas bardzo ciężkie spotkanie i tak też było. W pierwszych 45 minutach gra praktycznie toczyła się pod naszym polem karnym. I tak w 22 minucie na prowadzenie wychodzą Nafciarze po strzale Piotra Mrozińskiego. Bug jednak nie przejął się zbytnio utraconą bramką i dalej grał swoje, czego efektem było wyrównanie w 35 minucie za sprawą Piotra Bazlera, który zdecydował się na strzał z dystansu.
Do przerwy po mimo ogromnej przewagi Wisły, wynik nie uległ zmianie.
Druga połowa to prawdziwy festiwal strzelecki obu drużyn. Już pięć minut po wznowieniu gospodarze obejmują prowadzenie za sprawą Vitaliego Hemeha. W 79 minucie Płocczanie podwyższają wynik na 3-1 tym razem na listę strzelców wpisał się gracz "jedynki" Emil Drozdowicz. Na odpowiedź Bugu nie trzeba było długo czekać, niespełna minutę później bramkę zdobywa po raz kolejny Piotr Bazler. Dzięki strzeleniu tego gola końcówka meczu była bardzo nerwowa.
W 90 minucie kontra Wisły zakończyła się czwartą bramką i gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 4-2, w doliczonym czasie gry bramkę z kilku metrów strzelił Maks Vogtman.
Po mimo porażki 4-3 na tle przeciwnika wzmocnionego graczami z Ekstraklasy, Bug wypadł bardzo dobrze.
Wisła II Płock - Bug Wyszków 4-3 (1-1)
Bramki: Bazler 30', 51', Vogtman 90'+3
Bug: Goleń - Maciak, Kostrzanowski (22' Kaput), Damętko Paradowski Bala, Aleksiejuk (69' Vogtman), J. Rejnuś, Bazler (90' Połodziuk), Majczyna, Witkowski (71' Dobkowski)
