Dolcan nie dał sobie wybić ząbków
Bug Wyszków przegrywa na własnym boisku.
Już od pierwszych minut meczu przewagę osiągnęła drużyna gości, która po raz pierwszy poważnie zagroziła bramce Bugu w ósmej minucie. W środku boiska piłkę przejął Piotr Augustyniak, który idealnym podaniem obsłużył Patryka Szeligę. Na nasze szczęście Szeliga w sytuacji sam na sam z golkiperem Bugu nie zdołał zdobyć bramki. Wyszkowianie odpowiedzieli gościom dziesięć minut później, akcję Piotra Bazlera niestety nie zakończyła się oddaniem strzału. Z minuty na minutę przewagę osiągali piłkarze Dolcanu, czego efektem była bramka zdobyta w 25 minucie przez Patryka Szeligę, który po rzucie wolnym wykonywanym przez Marcina Stańczyka zmienił tor lotu piłki i tym samym zaskoczył bramkarza Bugu. Po stracie bramki goście nabrali wiatru w żagle i co raz śmielej atakowali i tylko szczęście pozwoliło nam uniknąć straty kolejnych bramek.
Po zmianie stron sytuacja na boisku nie zmieniła się, goście atakowali, a my próbowaliśmy swoich sił w kontratakach. W 63 minucie wynik spotkania podwyższył Andrii Rohozin, który zdecydował się na strzał z około 20 metrów. Po utracie drugiej bramki Bug postawi wszystko na jedną kartę. Najgroźniejszą akcję przeprowadziliśmy w 85 minucie, ale strzał głową Łukasza Kowalczyka sparował na rzut rożny Kozaczyński.
Ostatecznie po 90 minutach gry przegrywamy 0-2.
Bug Wyszków - Dolcan Ząbki 0-2 (0-1)
Bramki: P. Szeliga 25', Rohozin 63'
Bug: Błesznowski - Nogaj, Kaput, Kostrzanowski, Rejnuś (46' Juśkiewicz, 66' Połodziuk) - Rosiński, Bazler, Łada (80' Świętoń), Bala, Majczyna - Kowalczyk
Tabela pochodzi z portalu: www.90minut.pl