Walczymy nadal!
Bug w ostatnim meczu wysoko pokonał Podlasie Sokołów Podlaski.
W zeszłą sobotę Bug miał podejmował na własnym stadionie drużynę Podlasia Sokołów Podlaski. Jednak ze względu na odbywający się w tym dniu festiwal disco na wyszkowskim stadionie, mecz ligowy rozegraliśmy gościnie na stadionie w Ciechanowie.
Faworytem tego meczu była drużyna z Wyszkowa, która nadal liczy się w walce o utrzymanie na boiskach IV-ligowych. Tuż przed samym meczem wydawało się, że punkty dostaniemy walkowerem, ponieważ goście z Sokołowa Podlaskiego nie pojawili się na obiekcie MKS Ciechanów. Kilka minut przed 13.00 goście ostatecznie dojechali, ale w 11-osobowym składzie.
Bug rozpoczął mecz od wysokiego "C" i w 4 minucie obejmuje prowadzone za sprawą Łukasza Kowalczyka. Kilka minut później Kowalczyk mógł podwyższyć wynik spotkania ale trafił w nogi golkipera gości. Podlasie nie poddało się i mogło doprowadzić do wyrównania, ale świetną interwencją popisał się Błesnowski. Po 25 minutach wynik spotkania podwyższył Damętko, który wykorzystał szybki kontratak. Gdy wydawało się, że kontrolujemy przebieg spotkania, obudzi się piłkarze z Sokołowa Podlaskiego. I tak w 40 minucie strzał życia z około 30 metrów jednego z graczy z Podlasia ląduje w okienku naszej bramki. Nie minęło kilka chwil od straty bramki, a rywale aplikują nam drugiego gola i tym samym doprowadzają do remisu tuż przed końcem pierwszej połowy.
Po zmianie stron nasz zespół rzucił się do ataków, ale w poczynaniach naszych graczy było widać dużą nerwowość. Umiejętnie wykorzystali to goście, którzy dwukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Błesznowskiego. Na nasze szczęście nasz golkiper wyszedł obroną ręką w w/w sytuacjach. W 60 minucie meczu jeden z graczy Podlasia niefortunnie interweniował i zagrał piłkę ręką. Sędzia bez zawahania wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem okazał się Piotr Balzer i tak sposobem wyszliśmy na prowadzenie 3-2.
Zabójczą końcówkę zgotowali piłkarze Bugu rywalom. W 87. minucie dzięki strzałowi przy dalszym słupku swojego drugiego gola strzelił Damętko. Ten sam gracz kilka sekund później kompletuje hattricka, strzelając do pustej bramki.
Bug Wyszków - Podlasie Sokołów Podlaski 5-2 (2-2)
Bramki: Kowalczyk 4', Damętko 26', 87', 88', Bazler 63' (rzut karny)
Bug: P. Błesznowski - R. Nogaj, M. Paradowski, K. Kaput, M. Bala, Ł. Damętko, Ł. Łada (86' K. Skoczeń), P. Kostrzanowski, A. Majczyna, A. Nikodemski (46' P. Bazler), Ł. Kowalczyk (73' P. Połodziuk)
Faworytem tego meczu była drużyna z Wyszkowa, która nadal liczy się w walce o utrzymanie na boiskach IV-ligowych. Tuż przed samym meczem wydawało się, że punkty dostaniemy walkowerem, ponieważ goście z Sokołowa Podlaskiego nie pojawili się na obiekcie MKS Ciechanów. Kilka minut przed 13.00 goście ostatecznie dojechali, ale w 11-osobowym składzie.
Bug rozpoczął mecz od wysokiego "C" i w 4 minucie obejmuje prowadzone za sprawą Łukasza Kowalczyka. Kilka minut później Kowalczyk mógł podwyższyć wynik spotkania ale trafił w nogi golkipera gości. Podlasie nie poddało się i mogło doprowadzić do wyrównania, ale świetną interwencją popisał się Błesnowski. Po 25 minutach wynik spotkania podwyższył Damętko, który wykorzystał szybki kontratak. Gdy wydawało się, że kontrolujemy przebieg spotkania, obudzi się piłkarze z Sokołowa Podlaskiego. I tak w 40 minucie strzał życia z około 30 metrów jednego z graczy z Podlasia ląduje w okienku naszej bramki. Nie minęło kilka chwil od straty bramki, a rywale aplikują nam drugiego gola i tym samym doprowadzają do remisu tuż przed końcem pierwszej połowy.
Po zmianie stron nasz zespół rzucił się do ataków, ale w poczynaniach naszych graczy było widać dużą nerwowość. Umiejętnie wykorzystali to goście, którzy dwukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Błesznowskiego. Na nasze szczęście nasz golkiper wyszedł obroną ręką w w/w sytuacjach. W 60 minucie meczu jeden z graczy Podlasia niefortunnie interweniował i zagrał piłkę ręką. Sędzia bez zawahania wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem okazał się Piotr Balzer i tak sposobem wyszliśmy na prowadzenie 3-2.
Zabójczą końcówkę zgotowali piłkarze Bugu rywalom. W 87. minucie dzięki strzałowi przy dalszym słupku swojego drugiego gola strzelił Damętko. Ten sam gracz kilka sekund później kompletuje hattricka, strzelając do pustej bramki.
Bug Wyszków - Podlasie Sokołów Podlaski 5-2 (2-2)
Bramki: Kowalczyk 4', Damętko 26', 87', 88', Bazler 63' (rzut karny)
Bug: P. Błesznowski - R. Nogaj, M. Paradowski, K. Kaput, M. Bala, Ł. Damętko, Ł. Łada (86' K. Skoczeń), P. Kostrzanowski, A. Majczyna, A. Nikodemski (46' P. Bazler), Ł. Kowalczyk (73' P. Połodziuk)
