Porażka na koniec rundy
Bug nie dał rady rezerwom Pogoni Siedlce.
We wczorajszym dniu do Wyszkowa zawitała drużyna rezerw Pogoni Siedlce, która w ostatniej kolejce IV-ligi mazowieckiej (grupa północ) rywalizowała o ligowe punkty z naszym Bugiem.
Faworytem tego spotkania oczywiście byli goście, którzy w ligowej tabeli zajmowali pozycję wicelidera. My natomiast cały czas zajmujemy pozycję czerwonej latarni ligi. Jednak jak wiadomo nie faworyt zawsze wygrywa, jednak we wczorajszym spotkaniu ta teza spełniła się w 100%.
Praktycznie do 32 minuty mecz był dość wyrównany z lekką przewagą przyjezdnych, którzy częściej zagrażali bramce Bugu. W 32 minucie piłkę na 25 metrze otrzymał Dominik Barciak i uderzając bez przyjęcia wpakował futbolówkę do siatki. Sześć minut później indywidualną akcją na skrzydle popisał się Piotr Goś, zszedł z piłką do środka i zdobył gola na 2:0.
Do przerwy wynik już nie uległ zmianie.
W drugiej partii gry zgromadzeni kibice na stadionie miejskim w Wyszkowie mogli obejrzeć już tylko jedną bramkę. Niestety dla nas autorem gola była zawodnik Pogoni Siedlce. Trzeciego gola zdobył ponownie Barciak wykorzystując dogranie wzdłuż bramki Cezarego Demianiuka.
Ostatecznie po 90 minutach gry musieliśmy uznać wyższość rywali i tym samym przerwę zimową spędzimy na ostatnim miejscu w tabeli.
Przed piłkarzami Bugu i zarządem klubu czeka trudny okres między rundami. Nasz zespół przede wszystkim musi odbudować się psychicznie oraz zarząd musi poszukać kilku wzmocnień, byśmy mogli na wiosnę rywalizować o utrzymanie w gronie czwartoligowców.
Bug Wyszków - Pogoń II Siedlce 0-3 (0-2)
Bramki: D. Barciak 32', 78', P. Goś 38'
Faworytem tego spotkania oczywiście byli goście, którzy w ligowej tabeli zajmowali pozycję wicelidera. My natomiast cały czas zajmujemy pozycję czerwonej latarni ligi. Jednak jak wiadomo nie faworyt zawsze wygrywa, jednak we wczorajszym spotkaniu ta teza spełniła się w 100%.
Praktycznie do 32 minuty mecz był dość wyrównany z lekką przewagą przyjezdnych, którzy częściej zagrażali bramce Bugu. W 32 minucie piłkę na 25 metrze otrzymał Dominik Barciak i uderzając bez przyjęcia wpakował futbolówkę do siatki. Sześć minut później indywidualną akcją na skrzydle popisał się Piotr Goś, zszedł z piłką do środka i zdobył gola na 2:0.
Do przerwy wynik już nie uległ zmianie.
W drugiej partii gry zgromadzeni kibice na stadionie miejskim w Wyszkowie mogli obejrzeć już tylko jedną bramkę. Niestety dla nas autorem gola była zawodnik Pogoni Siedlce. Trzeciego gola zdobył ponownie Barciak wykorzystując dogranie wzdłuż bramki Cezarego Demianiuka.
Ostatecznie po 90 minutach gry musieliśmy uznać wyższość rywali i tym samym przerwę zimową spędzimy na ostatnim miejscu w tabeli.
Przed piłkarzami Bugu i zarządem klubu czeka trudny okres między rundami. Nasz zespół przede wszystkim musi odbudować się psychicznie oraz zarząd musi poszukać kilku wzmocnień, byśmy mogli na wiosnę rywalizować o utrzymanie w gronie czwartoligowców.
Bug Wyszków - Pogoń II Siedlce 0-3 (0-2)
Bramki: D. Barciak 32', 78', P. Goś 38'
