Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę. Pomógł anonimowy telefon
Anonimowe zgłoszenie i szybka reakcja policjantów doprowadziły do zatrzymania kierowcy skody, który wsiadł za kierownicę będąc w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Pijani kierowcy poruszający się po drogach są bardzo niebezpieczni dla innych uczestników, dlatego policjanci konsekwentnie eliminują ich z dalszej jazdy. Coraz częściej w tych działaniach funkcjonariusze są wspierani przez obywateli, którzy anonimowo informują policję o podejrzeniu pijanego kierowcy. Właśnie dzięki takiemu zgłoszeniu, być może, nie doszło do tragedii.
14 listopada kilka minut po godzinie 17.00 dyżurny wyszkowskiej policji otrzymał zgłoszenie od anonimowej osoby, która zwróciła uwagę na podejrzane manewry kierowcy skody poruszającego się po ulicach Wyszkowa. Osoba zgłaszająca podejrzewała, że kierujący może być pijany. Informację szybko potwierdził parol policji, który zatrzymał wskazany pojazd do kontroli. Jak się okazało, kierujący autem 22-letni mieszkaniec gminy Wyszków miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy, że brak reakcji na pijanych kierowców może kosztować kogoś życie.
sierż. szt. M. Gierlicka
14 listopada kilka minut po godzinie 17.00 dyżurny wyszkowskiej policji otrzymał zgłoszenie od anonimowej osoby, która zwróciła uwagę na podejrzane manewry kierowcy skody poruszającego się po ulicach Wyszkowa. Osoba zgłaszająca podejrzewała, że kierujący może być pijany. Informację szybko potwierdził parol policji, który zatrzymał wskazany pojazd do kontroli. Jak się okazało, kierujący autem 22-letni mieszkaniec gminy Wyszków miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy, że brak reakcji na pijanych kierowców może kosztować kogoś życie.
sierż. szt. M. Gierlicka
