Niespodziewany remis lidera z Wyszkowa

Sobotnia potyczka w Wyszkowie lepiej rozpoczęła się dla graczy Bugu. W pierwszych minutach spotkania nasi piłkarze osiągnęli lekką przewagę , co przełożyło się na kilka ciekawych akcji pod bramką Wkry. Najlepszą sytuację na zdobycie bramki zmarnował Łukasz Kowalczyk, któremu zabrakło kilku centymetrów do pokonania golkipera gości. Oprócz Kowalczyka swojej sytuacji nie wykorzystał Szydłowski. Piłkarze z Żuromina po kilku minutach przewagi Bugu otrząsnęli się i wyprowadzili kilka ciekawych akcji. Jednak za każdym razem na posterunku stał Derejko. W pierwszych 45 minutach żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki otwierającej wynik spotkania. Tuż przed przerwą na strzał z dystansu zdecydował się Kowalczyk, ale piłka ponownie minęła bramkę Wkry.

Po zmianie stron na boisku istnieli jedynie piłkarze z Wyszkowa. Pomimo całkowitej dominacji na boisku podopieczni trenera Ogrodzińskiego nie potrafili znaleźć lekarstwa na defensywę gości z Żuromina. Swoje sytuację zmarnowali, Kowalczyk, Matejuk czy Szydłowski. Gorąco zrobiło się pod koniec meczu, kiedy to Szydłowski (przyp. red. druga żółta kartka za przeszkadzanie bramkarzowi gości w wybiciu piłki) i Kaput (przyp. red. druga żółta karta za odkopnięcie piłki po gwizdku) zostali wyrzuceniu z boiska. Niestety liczna zgromadzona publiczność w Wyszkowie w tym dniu nie zobaczyła żadnej bramki. Remis Wyszkowian bardzo skomplikował ich sytuację ligową. Przewaga nad drugą w tabeli Polonią Warszawa (przyp. red. Polonia wygrała 2-1 z Błękitnymi Raciąż) zmalała do jednego punktu.

Miejmy nadzieje, że za tydzień nasi piłkarze w spotkaniu z drużyną z Raciąża przywiozą komplet punktów.

Bug Wyszków - Wkra Żuromin 0-0 (0-0)
Bug: Derejko - Wróbel, Maciak, Salwin, Skoczeń (Damętko), Szydłowski, Szala (Kaput), Gałązka (Litun), Rejnuś, Kowalczyk, Matejuk

Tabela pochodzi z portalu: www.90minut.pl