Bug pewnie zwycięża w Ostrołęce
Podopieczni trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego w sobotnim spotkaniu IV ligi mazowieckiej zwyciężyli 3-0 w Ostrołęce miejscową Koroną.
Już w pierwszych minutach spotkania Bug Wyszków mógł objąć prowadzenie, ale brakowało naszym piłkarzom trochę szczęścia, przy wykańczaniu sytuacji strzeleckich. Na pierwszego gola zgromadzeni kibice na stadionie przy ulicy Witosa musieli poczekać, aż do 18 minuty.
Wtedy to wynik spotkania otworzył Robert Nogaj, który pokonał golkipera Korony - Sebastiana Szczechowiaka. Nie minęło kilka minut mogliśmy cieszyć się z kolejnej bramki. Tym razem na listę strzelców w 35 minucie wpisał się Karol Skoczeń. Do przerwy Wyszkowianie schodzili z boiska prowadząc 2-0.
Po zmianie stron gra wyrównała się, ale to Bug nadal kontrolował spotkanie. W tej partii do gry do głosu kilka razy doszli piłkarze z Ostrołęki, ale ewidentnie w tym dniu brakowało mi pomysłu na stworzenie groźnej sytuacji pod bramką Derejki.
Co nie udało się Koronie, wyszło Bugowi. I tak kropkę nad i postawił w 80 minucie Łukasz Kowalczyk. Można śmiało stwierdzić, że porażka 3-0 dla Korony Ostrołęka był to najmniejszy wymiar kary. Bug w całym spotkaniu miał kilka 100% sytuacji strzeleckich, po których powinny paść bramki, m.in.: trzy sytuacje sam na sam, dwa razy piłka obiła poprzeczkę.
Dzięki tej wygranej piłkarze z Wyszkowa nie stracili dystansu do lidera z Warszawy.
Korona Ostrołęka - Bug Wyszków 0-3 (0-2)
Bramki: R. Nogaj 18', K. Skoczeń 35', Ł. Kowalczyk 80'
Wtedy to wynik spotkania otworzył Robert Nogaj, który pokonał golkipera Korony - Sebastiana Szczechowiaka. Nie minęło kilka minut mogliśmy cieszyć się z kolejnej bramki. Tym razem na listę strzelców w 35 minucie wpisał się Karol Skoczeń. Do przerwy Wyszkowianie schodzili z boiska prowadząc 2-0.
Po zmianie stron gra wyrównała się, ale to Bug nadal kontrolował spotkanie. W tej partii do gry do głosu kilka razy doszli piłkarze z Ostrołęki, ale ewidentnie w tym dniu brakowało mi pomysłu na stworzenie groźnej sytuacji pod bramką Derejki.
Co nie udało się Koronie, wyszło Bugowi. I tak kropkę nad i postawił w 80 minucie Łukasz Kowalczyk. Można śmiało stwierdzić, że porażka 3-0 dla Korony Ostrołęka był to najmniejszy wymiar kary. Bug w całym spotkaniu miał kilka 100% sytuacji strzeleckich, po których powinny paść bramki, m.in.: trzy sytuacje sam na sam, dwa razy piłka obiła poprzeczkę.
Dzięki tej wygranej piłkarze z Wyszkowa nie stracili dystansu do lidera z Warszawy.
Korona Ostrołęka - Bug Wyszków 0-3 (0-2)
Bramki: R. Nogaj 18', K. Skoczeń 35', Ł. Kowalczyk 80'
