Koniec marzeń o III lidze...
We wczorajszym spotkaniu Bug Wyszków doznał wysokiej porażki 2-5 (1-2) z Narwią Ostrołęka.
Wicelider z Wyszkowa sobotnią potyczkę w Ostrołęce zaczął wprost idealnie. Już w 8 minucie po błędzie golkipera Narwi, który minął się z piłką po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z około 30 metrów bramkę na 1-0 zdobył Bartosz Szydłowski. Gospodarze po utracie bramki ruszyli do intensywnych ataków, ale w ich akcję zazwyczaj kończyły się na defensywie Bugu.
Dopiero w 37 minucie nasi obrońcy nie upilnowali przed polem karnym Stachowicza, a ten mocnym uderzeniem zdobywa bramkę na 1-1. Nie minęło kilka chwil, a Narwianie wychodzą na prowadzenie. Tym razem w zamieszaniu w polu karnym, piłkę ręką zagrał jeden z naszych zawodników. Sędzia bez zawahania wskazał na "wapno". Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł kapitan Narwi - Piotr Strzeżysz i pewnym strzałem umieścił ją w bramce. Pomimo kilku prób Bugowi nie udało się doprowadzić do remisu przed przerwą.
Po zmianie stron piłkarze trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego ruszyli do ataków, ale skutecznie grająca w tym dniu drużyna Narwi Ostrołęka nie pozwoliła naszym graczom na zbyt wiele. W 60 minucie na 3-1 podwyższają gospodarze, za sprawą Piotra Kubat, który wykorzystał ładne dośrodkowanie z prawej strony boiska i głową umieścił piłkę w siatce.
Bug miał szansę na strzelenie drugiej bramki z rzutu karnego, ale strzał Wróbla pewnie obronił Kamil Rymek. Narew nie odpuszczała i cały czas atakowała. I tak po indywidualnej akcji Tomasz Niedźwieckiego, który w pięknym stylu minął obrońcę Bugu zakładając mu "siatkę między nogami" stanął sam na sam z golkiperem naszego zespołu i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Na 8 minut przed końcem spotkania Narew zadaję kolejny cios Bugowi, strzelając bramkę na 5-1. Autorem gola był ponownie Niedźwiecki.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się pogromem graczy z Wyszkowa, Bug za sprawą Wróbla zdobywa drugą bramkę.
Po tej porażce i po zwycięstwie Polonii Warszawa z MKS-em Przasnysz, piłkarze Bugu nie mają już najmniejszych szans na awans do III ligi łódzko-mazowieckiej.
Narew Ostrołęka - Bug Wyszków 5-2 (2-1)
Bramki: Stachowicz 37', Strzeżysz 43' (rzut karny), Kubat 60', Niedźwiecki 63', 82' - Szydłowski 9', Wróbel 90'+3
Dopiero w 37 minucie nasi obrońcy nie upilnowali przed polem karnym Stachowicza, a ten mocnym uderzeniem zdobywa bramkę na 1-1. Nie minęło kilka chwil, a Narwianie wychodzą na prowadzenie. Tym razem w zamieszaniu w polu karnym, piłkę ręką zagrał jeden z naszych zawodników. Sędzia bez zawahania wskazał na "wapno". Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł kapitan Narwi - Piotr Strzeżysz i pewnym strzałem umieścił ją w bramce. Pomimo kilku prób Bugowi nie udało się doprowadzić do remisu przed przerwą.
Po zmianie stron piłkarze trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego ruszyli do ataków, ale skutecznie grająca w tym dniu drużyna Narwi Ostrołęka nie pozwoliła naszym graczom na zbyt wiele. W 60 minucie na 3-1 podwyższają gospodarze, za sprawą Piotra Kubat, który wykorzystał ładne dośrodkowanie z prawej strony boiska i głową umieścił piłkę w siatce.
Bug miał szansę na strzelenie drugiej bramki z rzutu karnego, ale strzał Wróbla pewnie obronił Kamil Rymek. Narew nie odpuszczała i cały czas atakowała. I tak po indywidualnej akcji Tomasz Niedźwieckiego, który w pięknym stylu minął obrońcę Bugu zakładając mu "siatkę między nogami" stanął sam na sam z golkiperem naszego zespołu i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Na 8 minut przed końcem spotkania Narew zadaję kolejny cios Bugowi, strzelając bramkę na 5-1. Autorem gola był ponownie Niedźwiecki.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się pogromem graczy z Wyszkowa, Bug za sprawą Wróbla zdobywa drugą bramkę.
Po tej porażce i po zwycięstwie Polonii Warszawa z MKS-em Przasnysz, piłkarze Bugu nie mają już najmniejszych szans na awans do III ligi łódzko-mazowieckiej.
Narew Ostrołęka - Bug Wyszków 5-2 (2-1)
Bramki: Stachowicz 37', Strzeżysz 43' (rzut karny), Kubat 60', Niedźwiecki 63', 82' - Szydłowski 9', Wróbel 90'+3
