Bug Wyszków liderem IV ligi
W zeszłą sobotę piłkarze trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego podejmowali na własnym boisku MKS Ciechanów.
Sobotnie spotkanie było siódmym zwycięstwem z rzędu Bugu Wyszków. Dzięki wygranej 3-1 (0-0) nad MKS-em Ciechanów nasz zespół objął prowadzenie w lidze (przyp. red. Bug Wyszków ma jeszcze jedno spotkanie zaległe przeciwko Polonii Warszawa).
W pierwszej połowie spotkania na boisku za wiele się nie działo. Warto jedynie odnotować dwie sytuację. Pierwsza dla MKS-u, gdzie napastnik gości wyszedł sam na sam z Derejką, ale w tej sytuacji nasz golkiper wyszedł obronną ręką i druga to rzut karny dla Bugu w 40 minucie spotkania. Niestety Alan Wróbel, który wykonywał jedenastkę zmarnował ją.
Po zmianie stron na boisku już było o wiele ciekawiej. Najpierw w 50 minucie sędzia spotkania dyktuje kolejny rzut karny, ale tym razem dla MKS-u Ciechanów. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Dariusz Matusiak, który precyzyjnym strzałem zdobył bramkę. Od straty bramki zawodnicy Bugu rzucili się do ataków. Bramka wyrównująca padła 65 minucie, a strzelcem jej okazał się Damian Gałązka, który wykorzystał błąd bramkarza MKS-u. Zawodnicy z Wyszkowa wyszli na prowadzenie w 74 minucie za sprawą Łukasza Kowalczyka, który strzałem z półwoleja dobił piłkę po strzale jednego z naszych zawodników. Kropkę nad i postawił Piotr Augustyniak w 89 minucie, który zauważył wysuniętego golkipera MKS-u i zdecydował się na strzał na bramkę niemal, że z połowy boiska. Zawodnicy z Ciechanowa pomimo kilku prób nie zagrozili bramce Derejki.
Dzięki tej wygranej nasz zespół objął fotel lidera.
Bug Wyszków - MKS Ciechanów 3-1 (0-0)
Bramki: Gałązka 65', Kowalczyk 74', Augustyniak 89'
W pierwszej połowie spotkania na boisku za wiele się nie działo. Warto jedynie odnotować dwie sytuację. Pierwsza dla MKS-u, gdzie napastnik gości wyszedł sam na sam z Derejką, ale w tej sytuacji nasz golkiper wyszedł obronną ręką i druga to rzut karny dla Bugu w 40 minucie spotkania. Niestety Alan Wróbel, który wykonywał jedenastkę zmarnował ją.
Po zmianie stron na boisku już było o wiele ciekawiej. Najpierw w 50 minucie sędzia spotkania dyktuje kolejny rzut karny, ale tym razem dla MKS-u Ciechanów. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Dariusz Matusiak, który precyzyjnym strzałem zdobył bramkę. Od straty bramki zawodnicy Bugu rzucili się do ataków. Bramka wyrównująca padła 65 minucie, a strzelcem jej okazał się Damian Gałązka, który wykorzystał błąd bramkarza MKS-u. Zawodnicy z Wyszkowa wyszli na prowadzenie w 74 minucie za sprawą Łukasza Kowalczyka, który strzałem z półwoleja dobił piłkę po strzale jednego z naszych zawodników. Kropkę nad i postawił Piotr Augustyniak w 89 minucie, który zauważył wysuniętego golkipera MKS-u i zdecydował się na strzał na bramkę niemal, że z połowy boiska. Zawodnicy z Ciechanowa pomimo kilku prób nie zagrozili bramce Derejki.
Dzięki tej wygranej nasz zespół objął fotel lidera.
Bug Wyszków - MKS Ciechanów 3-1 (0-0)
Bramki: Gałązka 65', Kowalczyk 74', Augustyniak 89'
