Derby Regionu na remis
W zeszłą sobotę piłkarze Krzysztofa Ogrodzińskiego rywalizowali o ligowe punkty w Ostrowi Mazowieckiej z miejscową Ostrovią.
W pierwszych 45 minut licznie zgromadzona publiczność w Ostrowi nie mogła zobaczyć zbyt wielu ciekawych akcji obu zespołów. Można tutaj wspomnieć jedynie o akcji piłkarzy Ostrovi w 16 minucie po zgraniu głową, pomocnik Ostrovi wyszedł sam na sam z Derejką, jednak strzał z ostrego kąta pewnie obronił nasz golkiper. Piłkarze Bugu odpowiedzieli kilkanaście minut później po podaniu od Piotra Augustyniaka, Łukasz Kowalczyk próbował lobować Orłowskiego, ale niestety trafił w jego klatkę piersiową.
Po zmianie stron można było zauważyć lekką przewagę gospodarzy, jednak ich akcję bardzo często kończyły się brakiem skuteczności. Najlepsze okazję na zdobycie bramek dla Bugu miał Karol Skoczeń, który dwukrotnie wychodził sam na sam z golkiperem Ostrovi, ale za każdym razem jego strzały nie trafiały w światło bramki. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło niewykorzystane sytuację się mszą. Tak było i tym razem, w 62 minucie w nie groźnej sytuacji piłkę stracił Chukwuemeka, futbolówka została szybko rozegrana przez zawodników trenera Kowalczyka jednak na nasze szczęście w sytuacji sam na sam górą okazał się Derejko. Jednak to nie był koniec akcji Ostrowian, piłkę toczącą się na aut wyłuskał jeden z graczy Ostrovi i podał wzdłuż pola karnego Bugu pod nogi Tomasza Jaworowskiego, który mocnym strzałem umieścił piłkę w bramce.
Piłkarze Bugu jak przystało na lidera tabeli od razu rzucili się do odrabiania strat.I tak w 72 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Augustyniak, piłka została zablokowana, ale dobitka "szczupakiem" Alana Wróbla była już celna. Do końca spotkania żadnej z drużyn nie udało się zdobyć zwycięskiego gola.
Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Bug Wyszków 1-1 (0-0)
Bramki: T. Jaworowski 63' - A. Wróbel 72'
Bug: Ł. Derejko - Ł. Damętko, T. Chukwuemeka, A. Wróbel, M. Maciak, Ł. Szala (74' R. Nogaj), P. Augustyniak, S. Salwin, K. Kaput (48' J. Rejnuś) - K. Skoczeń (62' T. Cichocki), Ł. Kowalczyk
Po zmianie stron można było zauważyć lekką przewagę gospodarzy, jednak ich akcję bardzo często kończyły się brakiem skuteczności. Najlepsze okazję na zdobycie bramek dla Bugu miał Karol Skoczeń, który dwukrotnie wychodził sam na sam z golkiperem Ostrovi, ale za każdym razem jego strzały nie trafiały w światło bramki. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło niewykorzystane sytuację się mszą. Tak było i tym razem, w 62 minucie w nie groźnej sytuacji piłkę stracił Chukwuemeka, futbolówka została szybko rozegrana przez zawodników trenera Kowalczyka jednak na nasze szczęście w sytuacji sam na sam górą okazał się Derejko. Jednak to nie był koniec akcji Ostrowian, piłkę toczącą się na aut wyłuskał jeden z graczy Ostrovi i podał wzdłuż pola karnego Bugu pod nogi Tomasza Jaworowskiego, który mocnym strzałem umieścił piłkę w bramce.
Piłkarze Bugu jak przystało na lidera tabeli od razu rzucili się do odrabiania strat.I tak w 72 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Augustyniak, piłka została zablokowana, ale dobitka "szczupakiem" Alana Wróbla była już celna. Do końca spotkania żadnej z drużyn nie udało się zdobyć zwycięskiego gola.
Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Bug Wyszków 1-1 (0-0)
Bramki: T. Jaworowski 63' - A. Wróbel 72'
Bug: Ł. Derejko - Ł. Damętko, T. Chukwuemeka, A. Wróbel, M. Maciak, Ł. Szala (74' R. Nogaj), P. Augustyniak, S. Salwin, K. Kaput (48' J. Rejnuś) - K. Skoczeń (62' T. Cichocki), Ł. Kowalczyk
